Kobiece stylizacje męskim okiem

Jakiś czas temu poznałam w Warszawie bardzo ciekawych ludzi. Jestem stylistką ubioru, więc to zrozumiałe, że moda często przewija się w konwersacjach prowadzonych ze mną. I tak też było tym razem. Urzekła mnie szczególna szczerość jednego z rozmówców, który wręcz stwierdził, że styliści czynią cuda. Sprawiają, że ich klienci otwierają się na nowe kolory i fasony A efekt końcowy? Zadbani od stóp do głów.

Chłopak ten miał dar przemawiania, był bardzo dobrze wychowany i zauważył, że… kobiety nieustannie zmieniają swój look. Na plus i minus. Co miał na myśli? Otóż, jego zdaniem Panie idąc np. do klubu, robią się na bóstwo (to fakt!). Piękna kreacja, która już czeka w szafie od paru dni, starannie przygotowany (nie wiadomo od ilu godzin) makijaż (aż zbyt precyzyjnie maskujący niedoskonałości) i idealna fryzura (żaden podmuch wiatru nie jest w stanie jej zachwiać). Dosyć groteskowa wizja. Mój rozmówca przyznał, że zaplanowane stylizacje są co prawda perfekcyjne, ale budzą wątpliwości Panów. Bo jaką mężczyzna ma pewność, że spędzi życie u boku tej samej Wybranki tzn., którą poznał jako Piękną, a nad rankiem obudził się obok Bestii? 😉 Pod stertą kosmetyków ukrywa się przecież NATURA i być może ROZCZAROWANIE. Dlatego mój bohater stwierdził, że najbardziej lubi poznawać dziewczynę w „zwykłych okolicznościach”; kiedy jest zaabsorbowana swoim życiem, pasją czy wypełnianiem codziennych obowiązków. Miejsc takich jest wiele: księgarnie, kafejki internetowe, targi z owocami, sklepy… Wtedy On dostrzega Jej naturalne piękno i wady, które jednocześnie pełnią rolę zalet. Autor słów chciałby zobaczyć swoją kobietę wyszykowaną i wystrojoną tj. stuprocentową Boginię, ale dopiero po bliższej znajomości. Wtedy też doceniłby starania kobiety i wykrzyknął „Wow!”.

Jaki z tego płynie wniosek dla Pań? Warto postawić na naturalny look, co nie oznacza natury w 100 procentach. Osobiście uważam, że kobieta „z dodatkiem” perfum, tuszu do rzęs czy szminki wygląda na bardziej zadbaną i atrakcyjną. Jeśli nie potrafisz obejść się bez makijażu, wykonaj Make Up No Make Up (cudowny wynalazek wizażystów), podkręć lekko włosy, następnie rozpuść je, albo zapleć warkocz i koniecznie załóż coś stylowego (wskazana stylizacja na luzie). A naturalny w każdym calu ma być przede wszystkim uśmiech! ☺

PS Pamiętaj o dobrze dobranej (najlepiej przez brafitterkę) bieliźnie. Dzięki dopasowanemu biustonoszowi, w talii zrobi się pożądane wcięcie.

Powodzenia!

Ilona Jaworska

X